God of War dostępny w sklepach na dwa tygodnie przed oficjalną premierą!
Gra God of War miała zaplanowaną oficjalną premierę 9 listopada 2022 roku. Jednak fani ze zdziwieniem mogli obserwować te gry na półkach już dwa tygodnie wcześniej. Jak się okazuje, wszystkiemu winni sprzedawcy?
Musieli uważać na spojlery
Wyobraź sobie, że jesteś ogromnym fanem gry i czekasz na kolejną odsłonę. Odliczasz dni do premiery i chcesz brać w tym wszystkim udział jeżeli nie na żywo, to chociaż on-line. Przeglądając jednak strony internetowe poświęcone gamingowi, widzisz, że jedni już grają w tę grę i spolerują. Pytanie – skąd mieli pełną wersję gry jeszcze przed premierą? Odpowiedź, że dostali ją wcześniej od producenta nasuwa się sama, jednak w tym przypadku jest wadliwa. SIE Santa Monica Studio za taki stan rzeczy obwinia nie kogo innego, jak sprzedawców detalicznych. Nie wstrzymali się ze sprzedażą gier do wyznaczonego terminu. A jak się okazuje, na płycie jest cała gra a nie tylko instalator.
Prawie puste płyty to norma?
Większość dzisiejszych twórców i producentów gier, na fizycznie sprzedawanym nośniku, takim jak płyta czy pen drive, zamiast pełnej wersji gry, wgrywa tam tylko pliki instalacyjne. W konsekwencji gracz, który kupi taką płytę, całość gry musi ściągnąć z internetu. Tak było chociażby w przypadku nowego Call of Duty, która była sprzedawana na prawie pustej płycie. 150 GB gry gracze musieli ściągnąć z sieci za pomocą specjalnych kodów. God of War nie poszedł tą drogą, czym z jednej strony zyskał szacunek fanów a z drugiej, niestety nie dotrzymał do oficjalnej premiery.